Swój pobyt w Częstochowie rozpoczęliśmy już dzień przed także nie było problemu aby o wyznaczonej godzinie zjawić się na zbiórce, po której przy wtórach Reprezentacyjnej Orkiestry Lasów Państwowych ruszyliśmy na błonia klasztoru.

Leśników przywitał o. Marian Waligóra – przeor Zakonu Paulinów. Przed mszą miały miejsca wystąpienia  Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych Konrada Tomaszewskiego i Ministra Środowiska Jana Szyszko. Hasłem przewodnim jubileuszowej pielgrzymki był „Chrzest Polski źródłem chrześcijańskiej tożsamości leśników" nawiązujący do świętowane 1050. rocznicy przyjęcia Chrztu świętego przez nasz kraj. W trakcie przemówienia Dyrektora odczytany został list Prezydenta RP Andrzeja Dudy skierowany do uczestników XX. pielgrzymki leśników. Prezydent wyraził uznanie dla polskich leśników i wielu innych specjalistów troszczących się w codziennej pracy o polskie lasy i całe środowisko naturalne.

            Mszy św. przewodniczył ks. bp. Tadeusz Lityński. Podczas głoszonego słowa bożego nawiązał do wydarzeń sprzed 77 lat, do napaści Związku Radzieckiego na Polskę i wielkiej ofiary narodu polskiego, w tym leśników i ich rodzin. Biskup Lityński nawiązał także do niedawnej wizyty Ojca Świętego Franciszka w Polsce, który podkreślał znaczenie modlitwy w relacji z Bogiem. – Sekularyzacja życia prowadzi do duchowości subiektywnej, w której nie ma miejsca dla Jezusa, a to prowadzi do dechrystianizacji, czyli usunięcia Jezusa z życia. – mówił biskup – Nie można znajdować Boga bez Jezusa. (...) Bez Chrystusa jesteśmy chrześcijańskimi sierotami.

            Częstochowa to nie był jedyny przystanek w wizycie na południu Polski. Po mszy na błoniach jasnogórskich grupa udała się do Wadowic gdzie po obiedzie zwiedzaliśmy Dom Jana Pawła II. Nie zabrakło tez wizyty w wadowickiej kawiarni na słynne papieskie kremówki.

            Noc spędziliśmy w okolicach Wieliczki a  w dniu następnym odwiedziliśmy słynną kopalnię Soli w Wieliczce właśnie. Tam wraz z przewodnikiem spędziliśmy pod ziemią prawie 4 godziny, gdzie z zachwytem na twarzach słuchaliśmy zarówno legend jak i historii wydobycia Soli. Mogliśmy uczestniczyć też w projekcji filmu 3D 110 m pod ziemią !!!

            Wszyscy jednogłośnie stwierdziliśmy, że takie wspólne wyjazdy bardzo jednoczą załogę i powinny być one organizowane kilka razy do roku. Ci co nie byli niech żałują.