Wydawca treści
Ukierunkowanie ruchu turystycznego w Nadleśnictwie Dąbrowa
Nadleśnictwo Dąbrowa realizuje projekt: „Ukierunkowanie ruchu turystycznego na obszarach przyrodniczo cennych obszarów Nadleśnictwa Dąbrowa”.
W ramach programu operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko"
Priorytet: V: Ochrona przyrody i kształtowanie postaw ekologicznych.
Działanie: 5.1 Wspieranie kompleksowych projektów z zakresu ochrony siedlisk przyrodniczych (ekosystemów)na obszarach chronionych oraz zachowanie różnorodności gatunkowej.
- 85% dofinansowania pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko - V Oś Priorytetowa: Ochrona przyrody i kształtowanie postaw ekologicznych.
- 15% to wkład własny beneficjenta
Celem projektu jest ochrona terenów objętych siecią NATURA 2000 – Bory Tucholskie i terenów do niego przylegających, poprzez poprawę sieci miejsc postojów, deglomeracje ruchu turystycznego i kierowanie go na tereny atrakcyjne przyrodniczo, ale mniej zagrożone. Ważnym aspektem jest zmiana świadomości zwiedzających przez podnoszenie ich wiedzy o przyrodzie. Teren Nadleśnictwa Dąbrowa charakteryzuje się dużymi walorami przyrodniczo-krajobrazowymi. Jest również atrakcyjny turystycznie. W celu zminimalizowania wpływu turystyki na środowisko przyrodnicze podjęto działania mające na celu pogodzenie rekreacji i ochrony przyrody.
Obiekty infrastruktury turystycznej:
W chwili obecnej realizowane są następujące zadania:
- budowa dwóch parkingów nad jeziorami Rybno i Sinowa wraz ze ścieżkami zdrowia
- utworzenie ścieżki spacerowej nad Jeziorem Rybno
- utworzenie dwóch tras nornic wal king na terenie leśnictw Czersk Świecki i Rulewo
- modernizacja ścieżki edukacyjnej Grabowiec
- utworzenie ogrodu dydaktycznego przy OEL "Dąbrówka"
- utworzenie zaplecza rekreacyjnego przy Nadleśnictwie Dąbrowa
- zakup i montaż instalacji edukacyjnych do ogrodu dydaktycznego przy OEL "Dąbrówka" jak i na ścieżkę w Grabowcu.
Projekt obejmuje także infrastrukturę już utworzoną czyli OEL "Dąbróewkę".
Całkowita wartość projektu: 1 433 235,75 zł
w tym kwalifikowane: 984 686 zł
Dotacja: 836 983,10 zł
Inwestycje dofinansowane z NFOŚIGW w Nadleśnictwie Dąbrowa
Projekty zrealizowane na terenie Nadleśnictwa Dąbrowa dofinansowane ze środków NFOŚiGW oraz EFRR.
Projekt o wartości 1093 900,00zł zrealizowany w roku 2009 przy wsparciu finansowym z NFOŚiGW
W ramach projektu zmodernizowano dwa istniejących zbiorniki wodne w Leśnictwach Kwiatki (oddział 57h) i Mniszek (oddział 180x) oraz zakupiony został zestaw TV kamera+ moniotr w celu obserwacji terenów leśnych.
Projekt nr 460/2008/Wn-50/OP-PO-LZ/D „Wspieranie działań w zakresie zwiększenia lesistości kraju i ochrony zasobów leśnych- zakup samochodów gaśniczych, zestawów TV i masztów antenowych oraz modernizacja dwóch zbiorników wodnych wraz z dojazdami i placem manewrowym"
O wartości 1 030 000,00zł w latach 2008-2009 przy wsparciu finansowym z NFOŚiGW
W ramach projektu wybudowana została deszczowania (system deszczujący) na potrzeby nawadniania szkółki, wybudowano zbiornik wodny do gromadzenia wody w celu zasilania systemu deszczującego, zakupiono siewnik do nasion grubych, wyorywacz aktywny do sadzonek, piaskarkę do przykrywania siewów, bruzdownik, wał z wyciskaczem taśm, rozsiewacz substratu. Zakupiono i zamontowano chłodnię z kontrolowaną temperaturą i wilgotnością do przechowywania nasion i sadzonek na szkółce, automatyczną stację meteorologiczną oraz filtry samoczyszczące do systemu deszczującego.
Ośrodek Edukacji Leśnej "Dąbrówka" dofinansowano z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie.
Umowa nr 554/2010/Wn50?EE-BS/D o dofinansowanie w formie dotacji zawarta w dniu 12.10.2010 roku
Kwota przedsięwzięcia: 562 240 zł
Kwota dotacji: 246 552 zł co stanowi 43.85% całej kwoty
termin zakończenia realizacji przedsięwzięcia: 30.09.2011 rok
Nasze nadleśnictwo brało udział w regionalnym programie ochrony i restytucji cisa pospolitego (Taxus baccata L.) na obszarze RDLP w Toruniu w latach 2007-2013, który został współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Program ten przewiduje przede wszystkim ochronę istniejących stanowisk cisa pospolitego oraz przywracanie (sadzenie) tego gatunku na terenie 16 z 27 nadleśnictw nadzorowanych przez RDLP w Toruniu.
Najnowsze aktualności
Śmiertelność bielika (Haliaeetus albicilla L.) w wyniku kolizji z transportem kolejowym
Śmiertelność bielika (Haliaeetus albicilla L.) w wyniku kolizji z transportem kolejowym
na terenie administrowanym przez Nadleśnictwo Dąbrowa materiał z lat 2013 - 2020
Problem śmiertelności bielika, w wyniku kolizji z transportem kolejowym, jest słabo rozpoznany i trudny do oszacowania w skali naszego kraju. Na podstawie danych, które zgromadziłem w ciągu ostatnich siedmiu lat na niewielkim odcinku szlaku kolejowego Gdynia – Chorzów, tzw. magistrali węglowej - wydaje się, że może to być dość istotny czynnik wpływający na dynamikę liczebności populacji we wschodniej części Borów Tucholskich (obszar natura 2000 Bory Tucholskie PLB220009),oraz leżącej nieopodal Doliny Dolnej Wisły (PLB040003).
Bielik (Haliaeetus albicilla L.) jest największym przedstawicielem ptaków szponiastych, który na szczęście po dramatycznym spadku liczebności na początku ubiegłego wieku, od lat osiemdziesiątych znacznie zwiększył swoją liczebność. Powodem wzrostu populacji tego pięknego ptaka był na pewno zakaz stosowania środków ochrony roślin DDT oraz wdrożenie w roku 1984 - na wniosek ornitologów i leśników - nowej formy ochrony miejsc gniazdowania (tzw. ochrona strefowa). Uważam, że również istotnym powodem tak korzystnej dynamiki populacji jest zmiana postrzegania tego drapieżnika przez człowieka (przypadki nękania, czy zabijania tego chronionego ptaka przez ludzi, zdarzają się, ale na szczęście coraz rzadziej). Bielik przystosował się do obecności człowieka w swoim środowisku. Można nawet powiedzieć, że w jakimś stopni uległ synantropizacji. Rewiry gniazdowe zaczął zakładać w sąsiedztwie dużych miast, niewielkich kompleksów leśnych, czy nawet zadrzewień. Takie przystosowanie sprawiło, że dziś populacja w Polsce jest szacowana na 1300 – 1500 par.
Od roku 2013 (pierwszy udokumentowany przeze mnie przypadek upadku bielika w wyniku kolizji z pociągiem na terenie leśnictwa, w którym pracuję) zacząłem gromadzić dane na temat tego zjawiska we wschodniej części Borów Tucholskich. Do 2020 roku udało mi się udokumentować 12 upadków bielika na terenie administrowanym przez Nadleśnictwo Dąbrowa. Celowo piszę o udokumentowanych przypadkach, ponieważ uważam, że zdarzeń takich było więcej. Nie wszystkie przypadki dało się jednoznacznie potwierdzić w terenie. Niekiedy dowiadywałem się po dłuższym czasie o martwym bieliku przy torach, lecz przy próbie weryfikacji takich informacji, na wskazanym miejscu nie udawało mi się znaleźć żadnych dowodów świadczących o upadku ptaka. Czasami było to zaledwie kilka piór. Prawdopodobnie martwe ptaki zostały zjedzone, bądź wyniesione przez padlinożerców.
Jak dochodzi do kolizji? Przyczyną nie są przypadkowe potrącenia przez jadący pociąg,ale padlina pojawiająca się w torowisku. Bieliki w okresie późnej jesieni i zimy zmieniają swoje preferencje pokarmowe, a padlina stanowi znaczny procent w ich diecie. Tereny leśne są intensywnie patrolowane przez te ptaki. Bywa, że na martwym zwierzęciu można zaobserwować do 10 żerujących bielików.
Teren leśnictwa, w którym pracuję przecina szlak kolejowy o bardzo dużym natężeniu ruchu. W latach 2013/2014 został on poddany gruntownej modernizacji, co sprawiło, że dopuszczalna prędkość pociągów poruszających się po tych torach wzrosła do 160 km na godzinę. Po remoncie torowiska pociągi poruszają się zdecydowanie ciszej, co dodatkowo wpływa na ilość kolizji kopytnych, ponieważ dystans ucieczki zdecydowanie się skrócił. Jeśli połączy się to z liczną populacją kopytnych w tym terenie (daniel, jeleń, dzik i sarna), to trzeba zdać sobie sprawę z tego, że ilość padliny jaka pojawia się na torach, może sięgać kilkudziesięciu sztuk rocznie. Dokładna liczba zwierząt, które giną w kolizjach na szlakach kolejowych nie jest znana, ponieważ padlinożercy, korzystający z takiej okazji potrafią „zagospodarować” darmową stołówkę w ciągu nocy.
Na podstawie własnych obserwacji stwierdziłem, że łania daniela - czyli zwierzę o wadze ok. 35 kg, może zniknąć w żołądkach padlinożerców w ciągu doby. Na ilość zwierząt ginących na torach dodatkowo ma wpływ położenie toru kolejowego, który przecina szlak migracyjny kopytnych z lasu na pole.
Na podstawie materiału jaki udało mi się zebrać, nie można oczywiście wysnuwać zbyt daleko idący wniosków, ale podjąłem próbę pewnej analizy. Jeżeli chodzi o wiek ptaków ginących na torach, nie można powiedzieć, że ptaki starsze, a co za tym idzie bardziej doświadczone, rzadziej ginęły. Spróbowałem również przeanalizować ukształtowanie toru kolejowego ( nasyp – wykop ), ponieważ wydawało mi się, że w niektórych uwarunkowaniach terenowych łatwiej o ucieczkę tych ptaków przed nadjeżdżającym pociągiem. Niestety okazało się, że ukształtowanie torowiska również nie ma znaczenia. Na pewno natomiast znaczenie ma pora roku. Ptaki giną głównie późną jesienią i zimą. W tym czasie padlina stanowi znaczny procent ich diety. Dodatkowo bliskie sąsiedztwo Wisły, wpływa na dużą ilość migrujących młodych bielików, jakie pojawiają się na tym terenie.
Krótkie podsumowanie, co można by zrobić, aby ograniczyć ilość ginących bielików. Przede wszystkim należałoby ograniczyć ilość kolizji kopytnych z pociągami, gdyż jest ona pierwotną przyczyną, z powodu której w następnej kolejności giną bieliki. Obawiam się jednak, aby nie była to droga na skróty, tak jak w przypadku zabezpieczenia autostrady A-1 siatką. Efekt fragmentacji środowiska po budowie autostrady, widoczny jest do tej pory.
W mojej ocenie, należałoby się przyjrzeć aspektom prawnym dotyczącym postępowania z padliną dzikich kopytnych ginących w kolizjach. W obecnym porządku prawnym, jest ona traktowana jako odpad pochodzenia zwierzęcego podlegający utylizacji. Jest to poważny błąd, ponieważ powinno się traktować padlinę jako naturalny składnik ekosystemu przyrodniczego. Liczba zwierząt jaka ją wykorzystuje do życia sięga kilkudziesięciu gatunków i w sytuacjach, gdy nie zagraża ona bezpieczeństwu sanitarnemu powinna pozostawać w środowisku. Uważam, że gdyby padlina kopytnych była dostępna poza szlakiem kolejowym, atrakcyjność dla bielika tej w torach na pewno by się zmniejszyła.
Jak wspomniałem zjawisko kolizji bielika z transportem kolejowym nie jest bliżej znane, dlatego zwracam się z prośbą do wszystkich, którzy zaobserwowali takie przypadki do zgłaszania ich na stronach Komitetu Ochrony Orłów; zakładka Kartoteka Ptaków Martwych i Osłabionych. Do osób, które mają lub będą miały podobne obserwacje kieruję prośbę o podzielenie się takimi informacjami również ze mną pod adresem adam.szymanski@torun.lasy.gov.pl
Przekazane dane pozwolą lepiej rozpoznać to niekorzystne zjawisko, a docelowo efektywniej chronić te piękne i rzadkie ptaki.